Strona główna/Aktualności/Czy stres jest zawsze zły?

Czy stres jest zawsze zły?

20 lis 2023
Czy stres jest zawsze zły?

„Obyś żył w ciekawych czasach” – to stare chińskie przekleństwo Terry Pratchett w jednej ze swoich książek określił klątwą. Stres stał się nieodłącznym elementem naszej codzienności. Zwłaszcza w ostatnich latach, które przyniosły szereg niespodziewanych wydarzeń. Najpierw pandemia i związane z nią obostrzenia i związane z nimi zawirowania na rynku pracy. Następnie nadszedł kryzys społeczno-ekonomiczny, który wojna za naszą wschodnią granicą tylko pogłębiła. Takich kryzysów regionalnych i globalnych jest coraz więcej: ostatnie fale migracji, konflikt na Bliskim Wschodzie, galopująca inflacja. Zastanówmy się, jak to wszystko na nas wpływa.

Czy stres ma wpływ na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne? Czy to w ogóle możliwe w dzisiejszych czasach nie doświadczać stresu lub przynajmniej balansować na takim jego poziomie, aby nie ponosić zbyt dużych kosztów psychicznych i fizycznych? Jakie są negatywne skutki stresu? I wreszcie czy stres jest zawsze zły?

Jednym z częstszych zaleceń podczas niejednej wizyty lekarskiej jest: „Proszę się mniej stresować”. Łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale co to właściwie oznacza? Termin „stres” po raz pierwszy został użyty przez fizjopatologa i endokrynologa Hansa Selyego. On jako pierwszy zwrócił uwagę na związek wielu chorób somatycznych ze stresem. Opisał zjawisko syndromu ogólnej adaptacji, które miało być odpowiedzialne za niezdolność człowieka do radzenia sobie z napięciem psychicznym. Selye określił stres jako stan organizmu wywołany przez szkodliwy bodziec, który wywołuje w organizmie reakcję strachu.

Stan ten sprawia, że wzrasta ciśnienie krwi, uwalniają się adrenalina i cukier, co uruchamia reakcję obronną organizmu „walcz lub uciekaj”, czyli gotowość do natychmiastowego działania. Opisany mechanizm stresu to reakcja adaptacyjna umożliwiającą przeżycie człowiekowi w czasach, gdy otaczająca przyroda i inni przedstawiciele naszego gatunku stanowili realne zagrożenie dla zdrowia i życia. Obecnie taka gotowość jest swego rodzaju anachronizmem, bo zdecydowana większość naszych zagrożeń ma charakter społeczny lub kulturowy albo wynika z indywidualnych predyspozycji do doświadczania lęku czy poczucia zagrożenia.

W sensie medycznym stres to mobilizacja sił organizmu, fizjologiczna odpowiedź na negatywne bodźce fizyczne i psychiczne, czyli stresory. Z punktu widzenia psychologii to stan obciążenia systemu regulacji psychicznej występujący w sytuacjach zagrożenia, utrudnienia lub niemożliwości realizacji ważnych dla człowieka celów, zadań, wartości. W stanie stresu pojawiają się reakcje przystosowawcze, korekcyjne lub obronne. Występują również zmiany w przebiegu procesów poznawczych, w sferze emocji, motywacji i zachowania. Charakter tych zmian zależy od natężenia i czasu trwania sytuacji, ale także indywidualnej odporności na stres.

Warto jednak zauważyć, że stres nie zawsze jest szkodliwy. Badania naukowe dowiodły, że istnieją sytuacje stresowe, które działają korzystnie, niemal leczniczo na organizm. Znamy pozytywny stres, który mobilizuje nas do działania. Doświadczamy go w sytuacji zaspokojenia silnego pragnienia, kiedy osiągamy sukces, przeżywamy silne, przyjemne emocje, takie jak miłość i radość, lub w przypadku wyczynów sportowych. Dlatego też mówimy o dwóch rodzajach stresu:

  • eustres – przyjemny i odczuwalny jako bodziec mobilizujący do działania,
  • distres – negatywny i nieprzyjemny, który może dać objawy przeciążenia.

Czy skutki stresu są zawsze negatywne? Człowiek potrzebuje pewnej dawki stresu. Stres zaczyna być szkodliwy, gdy stresory są zbyt intensywne, a energia, która zostaje wytworzona w następstwie doświadczonego stresu, nie znajduje ujścia. Jednak gdy natężenie stresu jest optymalne dla danego człowieka, funkcjonuje on efektywniej zarówno na poziomie wegetatywnym (biologicznym), jak i poznawczo-emocjonalnym. Stres pozytywny daje poczucie odprężenia, szybki refleks, wyostrzoną uwagę. Poprawia wiarę w siebie, daje motywację do rozwijania się i uczenia nowych rzeczy. Dzięki niemu czujemy radość i chęć życia.

Warto również zwrócić uwagę na fakt, że źródłem stresu niekoniecznie są wydarzenia negatywne, lecz takie, które przekraczają możliwości zaradcze danej osoby. Owszem mogą to być wydarzenia trudne i nieprzyjemne, jak ważny egzamin albo wzrost cen żywności lub paliwa, ale równie dobrze źródłem stresu może być coś przyjemnego. Bądź co bądź spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem lub pierwsza randka bywają nie mniej stresujące niż skok ze spadochronem.

Reakcja jest zależna od interpretacji rzeczywistości. Nie wszyscy ludzie reagują na sytuacje stresowe w taki sam sposób. To, co będzie wywoływało napięcie u jednej osoby, niekoniecznie musi być stresujące dla kogoś innego. Przykładem tego może być to, jak różnie reagowaliśmy na początki pandemii: jedni całkowicie się izolowali, inni zaprzeczali istnieniu choroby, a jeszcze inni próbowali wieść życie na podobnym poziomie jak wcześniej, przy zachowaniu podstawowych środków ostrożności. Dzieje się tak, ponieważ to nie sama sytuacja wywołuje stres. To, jak ją postrzegamy, nadaje jej znaczenie – pozytywne lub negatywne.

Już William Szekspir w „Hamlecie” pisał: „W rzeczy samej nic nie jest złe ani dobre samo przez się, tylko myśl nasza czyni to i owo takim” (tłum. Józef Paszkowski).

Renata Puk-Pietruszyńska
psychoterapeuta